niedziela, 7 kwietnia 2013

kici kici

Na na nanana.
Znów na fejsbuku dostałem bana.
Dobrze wiedzieć, że ktoś tu zagląda.
Dobrze jest się dowiedzieć, kto tu zagląda.
I dobrze wiedzieć, kto mnie podglądał.

Czas na come out.
Ujawnię się, a co.
Lubię tego kocura!
A dokładnie tę kocice!


2 komentarze:

  1. ja, as always (zaglądam-nie banuje)

    OdpowiedzUsuń
  2. ktoś banuje, jego prawo - ale paradoks sraczki zostaje, bo banować musi ktoś kto polubił ;)

    OdpowiedzUsuń