sobota, 13 kwietnia 2013

130413

Coś jest na rzeczy.

Coś jest w stwierdzeniu, że nie polubisz nikogo póki samego siebie nie zaczniesz lubić.
Bo i jak mam Was lubić?
Jak mogę Was traktować poważnie, gdy samego siebie nie traktuje poważnie.
Jak mogę Was znosić, jak samego siebie nie znoszę.
Ludzie są męczący, a ja zatracam resztki człowieczeństwa w sobie.

Witamy w mieście krzyży umieszczonych na kościołach.
Gdzie mentalność ludzka jest jaka jest.


3 komentarze:

  1. podpisuję sie pod tym co napisałeś

    OdpowiedzUsuń
  2. ps.zlikwiduj na boga ta weryfikację obrazkową bo nie ku..ica bierze

    OdpowiedzUsuń
  3. @Rzaba zrobię to, obiecuję, że zrobię. Ale później :)

    OdpowiedzUsuń