piątek, 8 kwietnia 2011

fuj

Fuj jako 3/4 nazwy materiału, na którym zrobione i jako moja reakcja na to co przez 4 miesiące zrobiłem na 36 klatkach.

Co? Gó...o. Jedno wielkie nic.

Nie mogę się nauczyć szacunku do małego obrazka.
Tym bardziej do małego obrazka i kolorowego materiału w środku.

Jakoś.

Przewróciło się niech leży.

Jestem dziś jak tupolew we mgle.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz