Dagmara D. Daga, Dama, Ciotka, wierna towarzyszka niedoli oraz wierny pomagacz zakupowy, "Ciooootka a te dżinsy? Ciotkaaaa, chodź ze mną muszę sobie koszulę kupić." Z lekka ponad dwudziestoletnia, dobrze zakonserwowana miłośniczka zakupów koszyka Kaczyńskiego, oraz win wyciskanych z krwi biedronek połączonych z zielonymi oliwkami.
Posiadaczka Kikona. Kobieta której nie straszne są bramy na zapleczach policyjnych komisariatów oraz nocne tramwaje mknące po ulicach Kielc.
Szczęśliwa posiadaczka patentu żeglarskiego.
Na co dzień wbita w pozornie normalny żywot. Nauczycielka.
Maj ferst ticzer.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz